środa, 21 maja 2014

50% ZNIZKI NA NOWA KOLEKCJE+WYBIERAMY JAKA KOLEKCJA UKAZE SIE W SKLEPIE!

Uwielbiam nowinki jesli chodzi o ubranka dzieciece i dzisiaj dostalam wlasnie takie milego maila.Przez 3 dni ,zaczynajac od 23maja mozna zakupic ubranka z nowych kolekcji roznych nowych marek za 50%taniej.Do tego po zakupie bedziemy mogly oddac glos czy chcemy aby dana marka ukazala sie w sklepie.Szczerze nie znam tych marek,nie spotkalam sie z nimi wczesniej i chetnie zobacze co maja.Sa to takie firmy:MEENY S ,GARDENER AND THE GANG, ANGULUS,

 BENGH PER PRINCIPESSE AND BOR*Z.


ZNACIE?? MOZE KTOS POLECA?Wszystko dzieje sie TUTAJ





Ja juz uciekam do pakowania dalszego gdyz dzisiaj jedziemy do domu!! Dom,dom..ahh nie bylam od Stycznia i teraz jade wraz z dzieciakami ,samochodem ;) Bagaznik wypelniony ,ale przeciez zawsze cos jeszcze trzeba zabrac .Jak wpadne do domu to nie wiem czy ze szczescia zaczne z moich brzuchem okna myc ,czy moze zaczne nawet latac ;)

sobota, 17 maja 2014

Na tapczanie siedzi len..;)

Z samego rana,szybka przebieranka ,kilka fotek i fruu na zakupy.Dlaczego z samego rana?Czlowiek wolny,samotny albo wlasnie spokojnie popija kawe i przeglada prase poranna ,albo jest w pracy i tez popija kawke jesli wolno."Wolny" znaczy taki ,ktory juz uwolnil sie z pieluch badz wogole jeszcze o nich nie myslal.Masz w domu "pieluchy" nie jestes juz zupelnie wolny.Jestescie wolni we dwoje,ale inaczej ;) U nas ta wolnosc konczy sie na tym ,ze mama ma 15minut na umycie glowy,a gdzie w tym czasie moja "pielucha"?Pielucha stoi przy wannie i patrzy jak dziala prysznic,jakiego szamponu mama uzywa i dlaczego to wogole jeszcze trwa,bo mnie sie juz znudzilo!Jak pisalam wyzej nasza wolnosc w duzej mierze zalezy od kilku czynnikow: czy pielucha zmieniona,bo z kupka niewygodnie !czy dziecko wlasnie wstalo i ma humorek,bo jak nie ma humorku bedzie ciezko dotrzec do sklepu?!i czy mama gotowa?Jak nie gotowa to w 5minut bedzie ,bo przeciez "pielucha" wiecznie czekac na mame nie moze.Aaaa wazna uwaga jesli po drodze w wozku "pielucha "zasnie to zaliczam dzien do szczesliwych .Dlaczego? Dlatego ,ze zakupy z dzieckiem ,ktore probuje wyjsc z wozka,placze ,badz wrecz wrzeszczy i musisz je wyjac na rece wlasnie sie dla Ciebie zakonczyly.Zosia na fotkach w spodniach Burberry i topie Chloe ;)
P.S. sorki za ciuchy w tle ,ale "pielucha" miala dobry humorek i nie bylo czasu ogarniac tla









czwartek, 15 maja 2014

Zosiek na spacerku.

Pogoda piekna,lato wszedzie,cisza wszedzie.Z gniazd lamentuja pisklaki ,w stawie male kaczuszki i sloneczko.Czego chciec wiecej?Bruno w szkole,a my z Zosia na spacerku bylysmy.Zosia dzisiaj nie ma humorku,moze za malo spala,a moze zbyt pieknie by bylo gdyby humorek miala.A co tam..,idziemy.Na pozowanie nie mam co liczyc,ale chociaz kilka momentow uchwycilam.Sukieneczka Zara,ladnie zapinana z tylu w gwiazdeczki.Buciki z jakies sieciowki,ale wazne ze miekkie i ich nie zdejmuje ;)













poniedziałek, 12 maja 2014

Brzusio 9m i na zamek ;)

Przegladajac stare fotki znalazlam kilka fajnych z zeszlego roku.Zosia w brzusiu,9miesiac ,a mama robi nalot na zamek.Piekne lato bylo ,piekne wspomnienia.Bruno jeszcze wtedy nieswiadom jak sie zyje z rodzenstwem,a mama wolna od pchania wozka.W tym roku tez trzeba upamietnic wypady z brzuszkiem,tym razem wybieramy sie pod namioty.Powoli ogladamy sprzet,szukamy wszystkiego co niezbedne no i oczywiscie samego namiotu.Jesli ktos moze polecic cos co sprawdza sie na wypad z rodzina to czekam.Napewno musimy rowniez zaopatrzyc sie w plastry i masci na owady.Powinno byc fajnie,choc Bruno jeszcze nigdy nie byl na takiej wyprawie.Mysle ,ze nawet lepiej sie sprawdzi niz hotel na wakacjach.Wrzucam kilka fotek z zeszlorocznej wycieczki.Teraz Zosia ma 8m.Czas plynie.












niedziela, 11 maja 2014

Ptasie radio !

Ptasie?ptasie!W szale sprzatania domu i przygotowywania wszystkiego do urodzin 6latka z niebios zostala zucona jeszcze jedna duszyczka do opieki.Spogladajac za okno balkonowe na ogrod dostrzeglam malenstwo.Malenstwo ledwo poruszajace sie,a tu z nieba deszcz.Szybciutko po jakis recznik pogonilam i na ratunek malenstwu!Owo malenstwo okazalo sie pisklaczkiem,z dziubkiem jak igielka i dlugimi nozkami.Biedaczek ledwo opierzony i taki nieswiadom ,ze wypadl mamie z gniazda.Okazalo sie ,ze gniazdo bylo tuz nad dachem,a tam szum,piski..istne ptasie radio.Rodzenstwo nadawalo na calej lini.Ja juz tutaj mysle od kogo drabine pozyczyc ,zeby malenstwo oddac ,a dziecko mi chce matkowac,ze bedzie sie opiekowac.Fajnie,fajnie tylko jak takie "cudo z nieba" nakarmic?W toku sprzatania,papowania balonow i nianczenia Zosi ,ktora uparla sie ze spac nie bedzie i tez troche pomatkuje ,dostalam jeszcze owo cudo do opieki.Udalo sie nam po 2godzinach umiescic go z powrotem w gniezdzie,ale nim przyjecie urodzinowe sie zaczelo zobaczylam ze znow lerzy na betonie ;// biedny,chyba go nie chcieli.Tym razem nie przezyl upadku.Pamietam jak sama bedac w wieku syna przynosilam do domu kociaki,psiaki,jeze i wszystko co poruszalo sie na tyle wolno bym mogla zlapac i zaniesc do domu.Czesto za kociakami przychodzila kocia mama i mialczala za drzwiami.Czesto mama mowila ,ze brzydszego psiaka nie widziala,ale dla mnie byl najsliczniejszy i koniecznie wymagal opieki ;) Oczywiscie mojej opieki,bo to ja go znalazlam.Jesli ktos jeszcze tego nie doswiadczyl to wystarczy wypuscic dziecko na podworko i czekac ,az wroci z owym "cudem".









piątek, 9 maja 2014

Psoty na tapczanie oraz przygotowania do urodzin!

Dzisiaj tak niby slonecznie,niby bo pada i nie pada,a nawet sloneczko sie pojawia.Pranie sie pierze z szansa ,ze wyschnie w ogrodzie..jakie sa szanse?Hmm ciezko powiedziec,narazie 30%.Pozyjemy,zobaczymy.Dzisiaj z rana :cisza w domu,budze sie ,patrze na zegar i? 8:30!Powinnismy juz wychodzic do szkoly,powinnismy ale nadal spimy.Szybko sie zbudzilam,Zosienka jak na zlosc tez ,bo co bedzie spac jak mama nie spi.Bruno migusiem sie ubral i biedny bez sniadania do szkoly pobiegl.Ja nie uczesana,ale co tam ,wazne by dziecko do szkoly dotarlo.Szczescie,ze w szkole daja sniadanko.Jutro wielki dzien-przyjecie urodzinowe Bruna!Urodzinki co prawda ma we wtorek 13go,ale dzieci zaprosilismy na jutro i pozostalo sie modlic by wreszcie deszcz sobie poszedl ,bo wszystko ma sie odbyc w ogrodzie.Trawa skoszona,kamien umyty,wszelkie dekoracje kupione..mysle ,ze dosc duzo nawet kupilismy.Jutro bedziemy balony pompowac i dekorowac,jesli pozwoli nam pogoda.Rano jeszcze mam odebrac torta,choc sama nie wiem jak bedzie wygladac ,bo zamowilismy z dowolna postacia (Sonic albo Sponge bob).Bruno juz od 2 tygodni pyta kiedy te urodziny i jak mu powiem rano,ze to juz to bedzie euforia ;).A Zosienka nasza,no coz humorek ma choc powodu nie znam-na rekach nie,bawic sie nie..jesc tez nie..no ok na kolanach moze mi siedziec caly dzien ;)












                                         Zosia: bluzka Roberto Cavalli
                                                   spodnie Monnalisa

niedziela, 4 maja 2014

Jedziemy na wycieczke, pakujemy misia w teczke..

Piekna pogoda, piekna niedziela.Cieplo, wiosennie, a w stawie nowe pokolenie.Bruno probowal nawiazac blizszy kontakt z maluchami.Maluchy uciekaly, a ich mamy na nas syczaly.Sliczne male kuleczki, otulone puszkiem na malych pletwach czlapaly za rodzicami.Pamietam , ze w dziecinstwie mialam kilka takich puszystch kaczuszek w pudelku.Teraz tez chetnie bym je przygarnela.Bruno chcialby poglaskac, a Zosia pewnie by owe cudo natury potraktowala jak zabawke.Zostaly nam sliczne fotki I bolace stopy po dlugim spacerze.