środa, 22 kwietnia 2015

Mamo..myslisz, myslisz bo sie wymyslisz ;)

Ide z Brunem ulica..zamyslona, a dziecko wszystko widzi i mowi do mnie:mamo co tak myslisz? Odpowiadam, ze nic takiego , a on mi na to: mamo, myslisz..myslisz bo sie wymyslisz ; D
Haha przestalam bo przy dziecku sie nie da "wymyslic".
Mamy w ogrodku swoja piaskownice, mamy dwa drzewka zasadzone i hustawke ktora jest tak nisko ze niedlugo moj 7miesieczny synus sam sie wdrapie.Jest belkowa lawka i duza suszarka na pranie.Uwielbiam wywieszac pranie na sloncu.Patrzec jak wiatr nim kolysze, a wieczirem zapieram do domu z zapachem trawy i odrobiny slonca.I znow siafa z dzieciakami w ogrodku, sypia piasek , hustaja sie a ja mysle.. w padam w stan handlowca, ze cos mialam zmierzyc, a innej pani meila wyslac, i wogole musze juz isc fotki zrobic.Siedze z dziecmi i mysle o pracy..zaraz sie "wymysle" ;)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz