Pojechalismy zwiedzac zamki, jeden nieczynny, a gdy dojechalismy do drugiego zrobilo sie zimno.Przechodzac uliczka znalazlam kilka fajnych sklepow-zamknietych, ale wiem gdzie musze wrocic po pierwszego kroliczka Zosi ;) Sami zobaczcie.Skusicie sie na skrzydelka aniola ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz